Uncategorized

09.04.2017 Na początek sądecki

Zmiany nadchodzą każdego dnia czy tego chcemy czy nie.W większości dla nas nie zauważone, lecz gdy zaczynają dotykać nas osobiście wtedy uśpiony w nas purysta zaczyna zabierać swój hejterski głos. Tak było z kołem 29 – że dla krosiarzy a teraz czołówka pucharu świata enduro przesiada się na nie. Tak było z 27,5 – że branża rowerowa szuka w naszych kieszeniach kasy a czego teraz najwięcej ? 🙂 Tak było z Fatami które teraz maja swoje własne wyścigi. Tak wciąż jest jeszcze z Plusami – bo właściwie po co to komu ? :). I na koniec – tak jest z największym szatanem, wyklętym z wyklętych czyli – e-bike-ami. Kiedy cały zachodni świat zrozumiał już o co w tym chodzi my wciąż mielimy się z naszymi uprzedzeniami. A prawda jest taka że postęp daje nam możliwości z których w stosownym momencie możemy poprostu skorzystać. E-bike to przedstawiciel zupełnie nowego gatunku. Poszerza nasze możliwości w sposób do tej pory niemożliwy. Zaczynamy patrzeć na szlak w zupełnie inny niż dotychczas sposób ale nic za darmo bo to wciąż rower i im więcej damy od siebie tym więcej otrzymamy. Podsumowując: jeśli jesteś w formie zrobisz trasę w czasie i tempie jakie by Ci do głowy nie przyszło a ścianki na które do tej pory z mozołem wnosiłeś rower będą jedynie epizodem z większym nachyleniem w Twoich wspomnieniach. Jeśli natomiast życie nie daje Ci szansy na utrzymanie formy i dawno odpuściłeś góry bo nie dajesz rady, mamy dobrą informację – odkurz mapy bo od teraz szlaki znów są dla Ciebie dostępne.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *